Na drodze ekspresowej S17 w miejscowości Czyszkówek doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym brał udział 36-letni kierowca toyoty. Mężczyzna stracił kontrolę nad pojazdem i dachował. W wyniku tego zdarzenia z jego samochodu wypadł pies, który został potrącony przez nadjeżdżający pojazd i zginął na miejscu. Dodatkowo, kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu i nie posiadał uprawnień do prowadzenia.
Do incydentu doszło w miniony piątek około godziny 19:30, kiedy to kierowca jadąc w kierunku Warszawy stracił panowanie nad swoim autem. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, ustalili, że 36-latek, będący mieszkańcem Radomia, był pod wpływem alkoholu, a badanie alkomatem wykazało 0,3 promila. Takie stężenie alkoholu uznawane jest za stan po użyciu, co jest wykroczeniem prawnym.
Wypadek wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla sprawcy. Nie tylko jazda pod wpływem alkoholu jest przestępstwem, ale także brak uprawnień do kierowania pojazdem stanowi osobne naruszenie prawa. Mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć przed sądem, co wiąże się z możliwością nałożenia na niego wysokiej grzywny oraz zakazu prowadzenia pojazdów. Incydent ten podkreśla ważność odpowiedzialności kierowców oraz skutków, jakie mogą wynikać z lekkomyślności na drodze.
Źródło: Policja Garwolin
Oceń: Groźny wypadek na S17 z udziałem nietrzeźwego kierowcy
Zobacz Także
