Dzięki szybkiej reakcji policjantów, uniknięto potencjalnej tragedii na drodze ekspresowej S17, gdzie zatrzymano kierowcę ciężarówki o niemal 4 promilach alkoholu w organizmie. Zgłoszenie o niebezpiecznym zachowaniu mężczyzny wpłynęło od innego kierowcy, co skłoniło funkcjonariuszy do pilnej interwencji. Kierowca, mając tak wysokie stężenie alkoholu, nie powinien był znajdować się za kierownicą oraz w ogóle prowadzić pojazd. Sprawa ta pokazuje znaczenie czujności i odpowiedzialności wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 3 czerwca, kiedy to dyżurny garwolińskiej policji otrzymał informację o kierowcy ciężarówki wykonującym niebezpieczne manewry na trasie S17 w kierunku Warszawy. Mając na uwadze porę dnia, w której na drodze występuje duży ruch, policjanci natychmiast wysłali patrol, aby zweryfikować zgłoszenie. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze szybko zlokalizowali podejrzany pojazd, który zatrzymany został na wysokości miejscowości Kolonia Gocław.
Badanie alkomatem wykazało, że 43-letni kierowca, mieszkaniec Leszna, miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Mimo tego, planował przejechać jeszcze kilkaset kilometrów załadowaną ciężarówką. Policjanci nie tylko zatrzymali mężczyznę i jego prawo jazdy, ale również odholowali pojazd. W świetle obowiązujących przepisów, kierowca usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, co wiąże się z karą do trzech lat pozbawienia wolności. Tego rodzaju podejście do bezpieczeństwa na drodze jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale również niebezpieczne dla wszystkich użytkowników dróg.
Źródło: Policja Garwolin
Oceń: Pijany kierowca ciężarówki zatrzymany na drodze ekspresowej S17
Zobacz Także
