Nocna akcja policji w Trojanowie uratowała mężczyznę, który próbował spędzić noc na polu, otulony słomą. Interwencja została podjęta po tym, jak świadek zgłosił nietypową sytuację. Zziębnięty mężczyzna, po długiej podróży do domu, nie miał możliwości wezwania pomocy i podejmował decyzję o noclegu na zimnym polu.
Wczorajszej nocy, tuż przed godziną 22:00, do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego na polu w Trojanowie. Funkcjonariusze, niezwłocznie po dotarciu na miejsce, ustalili, że znajduje się on w trudnej sytuacji. Mężczyzna wracał z pracy, jednak koledzy z ekipy, którzy mieli go odwiezć, odjechali już busem. Z braku telefonu postanowił przeczekać do rana, co mogło zakończyć się tragicznie.
Policjanci, uznając powagę sytuacji, wezwali na miejsce ratowników medycznych, którzy przeprowadzili badania mężczyzny. Na szczęście nie wymagał hospitalizacji. W trosce o jego bezpieczeństwo, policjanci skontaktowali się z rodziną, a ojciec zadeklarował przyjazd po syna. Niezależnie, by zapewnić mu bezpieczeństwo, mundurowi odwieźli mężczyznę na bezpieczną odległość od miejsca, gdzie zastała go noc, a następnie przekazali go pod opiekę bliskich.
Incydent ten powinien być przestrogą dla wszystkich, aby nie bagatelizować ryzyka wychłodzenia, zwłaszcza w okresie jesiennym. Policja apeluje o zachowanie ostrożności: warto mieć przy sobie naładowany telefon, informować bliskich o planach oraz unikać samotnych podróży po zmroku. Każdy, kto zauważy kogoś w trudnej sytuacji, powinien natychmiast reagować i wezwać pomoc, gdyż odpowiednia reakcja może uratować życie.
Źródło: Policja Garwolin
Oceń: Nocna interwencja w Trojanowie zapobiegła wychłodzeniu
Zobacz Także
