W Garwolinie miała miejsce niepotrzebna interwencja służb ratunkowych, która została spowodowana zaniepokojeniem partnera jednej z mieszkanek. Zgłoszenie dotyczyło obaw o zdrowie kobiety, a na miejsce wezwano policję, strażaków oraz pogotowie. Po przybyciu służb okazało się, że sytuacja nie stanowiła zagrożenia, a kobieta po prostu spała. Zgłaszający będzie musiał ponieść konsekwencje za bezzasadne wezwanie.
Do incydentu doszło wczoraj po godzinie 22, kiedy mężczyzna nie mógł skontaktować się ze swoją partnerką. Po określeniu, że kobieta miała różne problemy zdrowotne, w tym problemy z ciśnieniem i znajdowała się pod wpływem alkoholu, zgłaszający obawiał się, że mogła zasłabnąć. Zamknięte drzwi uniemożliwiły mu nawiązanie kontaktu, co skłoniło go do wezwania służb ratunkowych.
Po dotarciu na miejsce, funkcjonariusze przygotowywali się do siłowego wejścia do mieszkania w obawie o życie kobiety. Na szczęście tuż przed akcją ratunkową, sama otworzyła drzwi, co rozwiało wszelkie wątpliwości dotyczące jej stanu zdrowia. Kobieta była przytomna i nie wymagała pomocy, a jedynym powodem zamieszania było jej niechętne nastawienie do wpuszczenia partnera do mieszkania. Policja uznała interwencję za bezzasadną i wszczęła czynności wyjaśniające.
Funkcjonariusze podkreślają znaczenie odpowiedzialności w korzystaniu z usług służb ratunkowych. Każda interwencja angażuje cenne zasoby, które mogłyby być wykorzystane w pilniejszych przypadkach zagrożenia życia. Mieszkańcy są zachęcani do ostrożności i przemyślenia sytuacji przed wezwaniem pomocy.
Źródło: Policja Garwolin
Oceń: Bezzasadna akcja ratunkowa w Garwolinie z powodu zamkniętych drzwi
Zobacz Także



